niedziela, 31 grudnia 2017

Epilog :-)

Ostatni dzień w 2017 roku będzie stanowił również ostatni post na blogu, który stał się świadectwem nie zawsze równej walki o kontakty z moim ukochanym synkiem. Po niemal czterech latach ponownie do Opola zawitał pełen radości i uśmiechu mój mały...a w sumie już wcale nie taki mały bohater! Potrzeba było tysięcy przejechanych kilometrów, tysiąca godzin spędzonych za kierownicą, setek pism sądowych, aby udowodnić, że nie jestem wielbłądem, przekonując tym samym tych stale nieprzekonanych, o tym jak ważna w życiu dziecka jest rola taty :-) UDAŁO SIĘ!