piątek, 16 stycznia 2015

Blog Roku 2014 - idea ważniejsza od zwycięstwa :-)

Liczy się idea a nie zwycięstwo :-)
Wystartowała 10. edycja konkursu na Blog Roku, którego organizatorem jest portal ONET. Dość przypadkowo dowiedziałem się o akcji w jednym ze spotów radiowych i pomyślałem, że skoro stałem się początkującym blogerem, może warto przedłożyć swój pomysł szerszemu gremium ;-) Oczywiście podchodzę do tematu niezwykle spokojnie, ponieważ zdaję sobie sprawę, że pomysł jaki zrodził się w mojej głowie w lipcu 2014 roku, wcale nie musi przypaść do gustu zarówno jurorom jak i potencjalnym głosującym. Znam swój szyk w szeregu polskich blogerów, których blogi z pewnością reprezentują wyższy poziom. Moim zadaniem nie jest ani zwycięstwo, ani splendor z tytułu prowadzenia bloga mającego niezwykle osobisty charakter. Liczy się tylko idea! :-)


Idea 


Rejestracja Opolanin w Tarnobrzegu w konkursie stanowiła dla mnie niezwykle spontaniczne wydarzenie i choć miałem delikatny problem z kategoryzacją bloga, wahając się pomiędzy Życiem i społeczeństwem a kategorią Parentingową. Ostatecznie zdecydowałem, że tematy, które poruszam są nierozerwalnie związane z moim rodzicielstwem, o które walczę z całych sił. Tak właśnie trafiłem do kategorii Blogi Parentingowe, która została zaakceptowana przez administratorów konkursu. Jurorem w tejże kategorii jest Edyta Jungowska ;-)

Bycie ojcem stanowi dla mnie niezwykle ważną życiową rolę, dla której powstał chociażby ten skromny blog. I choć los sprawił, że moja ojcowska rola jest regularnie ograniczana, nie poddaję się w tej na razie nierównej walce o prawo do wychowywania ukochanego synka, który jest dla mnie największym bohaterem... tej smutnej historii. To właśnie mój mały bohater jest siłą napędową mojej amatorskiej twórczości, która dla wielu może być wzruszająca a dla innych niepotrzebnym wylewaniem emocji towarzyszących mi podczas rozstania z moim synkiem oraz perypetii towarzyszących już w ponad dwuletniej opolsko-tarnobrzeskiej historii.

Chcąc nie chcąc stworzyłem blog, którego archiwum liczy już niemal 100 postów, których lektura sprawiła większą lub mniejszą przyjemność czytelnikom z całej Polski a nawet Świata. Pozwoliłem, aby każdy z czytelników miał swobodną możliwość wyrażania swoich opinii, których nie moderuję, jak i nie nakazując obowiązkowej rejestracji. Wychodzę z założenia, że swoboda do wypowiedzi bez cenzury, należy się każdemu z nas, stąd też nie mam obaw przed ewentualną krytyką, która w końcu stanowi drogę do postępu ;-)

Startujemy ;-)

Cel


Wierzę, że udział w konkursie pozwoli dotrzeć nie tylko do ojców, którzy borykają się problemem, o którym coraz częściej i głośniej mówi się i pisze. Problemie, który dotyczy tysięcy ojców w naszym kraju, którzy po prostu chcą być ojcami dla swoich dzieci. Tak...po prostu chcą być prawdziwymi ojcami, a stają się niejednokrotnie intruzami w życiu drugiej strony.

Wierzę, że mój blog nie tylko udowodni, że można mieć marzenia i je realizować, mimo setek kłód rzucanych pod nogi, ale przede wszystkim wskaże drogę tym ojcom, którzy czują się zrezygnowani i poddali się na starcie. Rezygnacja z marzeń o to, co dla nas i naszych dzieci jest najważniejsze - miłości i bliskości - jest niedopuszczalna. Nigdy nie pozwólcie sobie na wywieszenie białej flagi, bo w końcu taka jest rola ojca, aby walczyć do samego końca :-)



Od 3 lutego wystartuje głosowanie na blogi. Wówczas będzie można oddawać głosy na ulubionego autora, o czym zapewne poinformuję Was wszystkich, na jakich zasadach będzie można oddawać głosy. Oczywiście nie mam zamiaru prosić o głosy niczym politycy przed wyborami zarzucający nas kiełbasą wyborczą. To po prostu nie w moim stylu :-)

Nie spodziewam się tysięcy zagorzałych fanów, nie spodziewam się nagłego wzrostu popularności, ale jeśli dzięki ów konkursowi choć jeden ojciec w Polsce zyska motywację do działania, a niejedna matka uświadomi sobie jaką krzywdę wyrządza swojemu dziecku kosztem własnych ambicji, uznam... że cel został osiągnięty :-)

PS.  Nie zapomnijcie kliknąć w Pajacyka po prawej stronie ;-)