wtorek, 3 lutego 2015

Głosowanie na Blog Roku rozpoczęte!

Startujemy ;-)
Nadszedł dzień, w którym blogerzy z całej Polski stanęli oficjalnie w szranki o tytuł najlepszego Bloga Roku 2014 :-) Rywalizacja zapewne będzie zacięta, a mój skromny Blog znajdujący się wśród 168 zgłoszonych do kategorii Bloga parentingowego, zapewne ma iluzoryczne szanse nawet na kilka głosów ;-) Nie ma to większego znaczenia, ponieważ w tym przypadku zwycięstwo odgrywa drugorzędną rolę, a głównie chodzi mi przekazanie idei dla takich ojców jak ja... Pamiętajcie chłopaki, aby zawsze walczyć do samego końca i nie traćcie nadziei w swojej trudnej walce o prawo do spotykania się i wychowywania Waszych dzieci! :-)


Róbta co chceta ;-)


Oczywiście nikomu zabronić nie mogę oddać swojego cennego głosu na Opolanina w Tarnobrzegu ;-) Jeśli wśród Was drodzy czytelnicy są osoby, które uważają, że to co robię warte jest utraty 1,23 zł na rzecz Fundacji Dzieci Niczyje oraz na wsparcie moich działań, będę...a jakże szczęśliwy ;-) W końcu w  każdym człowieku siedzi mały "Pan próżność", który potrafi połechtać, gdy jesteśmy doceniani przez innych ludzi.

Ale tak naprawdę to nie jest to dla mnie ważne, choć biorąc pod uwagę fakt hipotetycznego zwycięstwa lub otarcia się o czołowe lokaty, wiedziałbym, że cel który sobie założyłem został osiągnięty ponad miarę. Tego rodzaju sukces sprawia, że społeczeństwo zaczyna dostrzegać tematy tabu, o których dowiadywało się od czasu do czasu z reportaży telewizyjnych. Wierzę, że wówczas problem ojców, którzy są torpedowani przez zaborcze matki w kontaktach ze swoimi dziećmi, zostałby nagłośniony i przedstawiony w zupełnie innym świetle.

Należy walczyć ze stereotypami, które utkwiły w głowach wielu Polaków, oceniających ojca jako notorycznego pijaka i kata rodziny. Model ojcowstwa zmienił się diametralnie. Ojcowie są świadomie swoich obowiązków wobec dzieci i pragną wychowywać swoje potomstwo tak samo jak matka, która nie może posiadać monopolu na rodzicielstwo. Nie zapominajmy, że prawo do dziecka mają oboje rodziców, którzy tak samo kochają ale często jedna ze stron inaczej pojmuje pewne postawy, których sam osobiście nigdy nie zrozumiem. Możemy się różnić między sobą, ale niech dziecko na tym nie cierpi, gdy zabieracie synom i córkom kochającego tatę...


To właśnie byłby wielki sukces, aby właśnie mój skromny blog -  który w pierwotnej formie miał być tylko pamiętnikiem moich szczęśliwych chwil spędzonych z synem, a stał się relacją smutnej tarnobrzeskiej historii, która nigdy nie powinna się wydarzyć - był dla wielu ojców w Polsce, których jest tysiące, pewną wskazówką do podjęcia rękawicy, którą rzucają niektóre kobiety prosto w twarz po rozstaniu.

Chciałbym wierzyć, że determinacja oraz zaangażowanie w walkę o kontakty z moim synem, walkę, która do niedawna była bardzo nierówna dla mnie osobiście, stała się dla Was Panowie sygnałem do działania. Walczcie o to co dla Was jest najważniejsze i nigdy nie wyciągajcie białej flagi! Nie bójcie się mówić i pisać otwarcie o problemach i  nierównościach jakie Was dotykają. Tylko słowem i czynami zwyciężycie, za co trzymam mocno kciuki :-)

Wybór należy do Was :-)



UWAGA!
Dochód z głosowania zostanie przeznaczony na Fundację Dzieci Niczyje. Z jednego numeru telefonu można oddać po jednym głosie na dany blog/tekst. Głosowanie trwa do 10 lutego do godz.12:00.