czwartek, 7 maja 2015

"Za utrudnianie kontaktów można ograniczyć władzę rodzicielską"

Ruch w dobrym kierunku
[gazetaprawna.pl
Interesujący wywiad odnalazłem w sieci, który opublikowała Gazeta Prawa. Rozmowa z Panią Anną Andrzejewską, pełnomocnikiem ministra sprawiedliwości ds. konstytucyjnych praw rodziny jasno pokazuje, że problemy z jakimi spotykają się ojcowie w naszym kraju, zaczynają być coraz mocniej dostrzegane przez Państwo Polskie. Ważnym elementem rozmowy jest niewątpliwie kwestia pomysłów rozwiązania nierealizowania przez rodziców orzeczeń sądowych dotyczących kontaktów z dzieckiem nad czym rozpoczęto prace. Resort kieruje swoje działania w kierunku zmian prawa karnego, które mają na celu poprawę respektowania orzeczeń sądowych dotyczących kontaktów oraz wprowadzenia nowych narzędzi, jakimi dysponuje prawo cywilne i rodzinne.


Jak mówi Pani Anna Andrzejewska:
"Sytuacja, gdy jeden z rodziców utrudnia lub uniemożliwia w sposób uporczywy kontakty z dzieckiem drugiemu rodzicowi, w mojej ocenie może stanowić podstawę do ograniczenia władzy rodzicielskiej. Jak to wygląda w praktyce, dowiemy się z badań zaleconych Instytutowi Wymiaru Sprawiedliwości, które zostaną przeprowadzone w tym roku. Poszukujemy rozwiązań, które będą bardziej efektywne, ale trzeba zauważyć, że skuteczność w tych sprawach zależy od inicjatywy zainteresowanych stron, czyli w tym wypadku rodziców."
To pozytywny impuls w działaniach rządu, który z pewnością jest krokiem milowym w poprawie sytuacji ojców, którym ogranicza się prawo do spotkań z własnym dzieckiem. Czekamy na efekty dla dobra naszych dzieci :-)

Artykuł można przeczytać w pełnej wersji na stronie Gazety Prawnej, gdzie poruszane są również wątki związane z już obowiązującym system kar finansowych w przypadku utrudniania kontaktów dziecka z jednym z rodziców.