piątek, 18 grudnia 2015

1:0 do przerwy! Idą zmiany :-)

Po niemal 10-ciu godzinach spędzonych za kierownicą, dwóch godzinach walki na sali sądowej o każdą minutę spędzoną z synkiem... nastąpił mały...wielki przełom :-) Po długiej i wcale nie prostej a czasami nierównej walce o zabezpieczenie kontaktów, koniec roku 2015 spędzam z moim bohaterem w Tarnobrzegu :-) I tylko wściekła obrona przed możliwością wyjazdu synka na kilka świątecznych dni do Opola oraz moja kompromisowa postawa sprawiły, że jeszcze musimy chwilkę zaczekać na cel, który sobie postawiliśmy. Będziemy po raz pierwszy wspólnie świętować nadejście Nowego Roku a dodatkowy czas jaki otrzymaliśmy wykracza znacznie poza całość tego, co otrzymywaliśmy do tej pory jak i minimalistyczne oczekiwania drugiej strony :-)


Jeśli dodam, że wniosek strony przeciwnej opiewał na łaskawych aż...8 godzin spotkań podzielonych na dwa dni, to wszem i wobec oznajmiam: IDĄ ZMIANY ;-) Od 30 grudnia do 2 stycznia nie będziemy po raz pierwszy od kilku lat uwiązani zegarkiem w ręku! W końcu powoli możemy rozpocząć realizację planów, o których marzyliśmy. To ogromny sukces, który uczciwie należy docenić i cieszyć się wspólnie spędzonymi godzinami a nawet całymi dniami :-)

Druga część przed nami już w styczniu :-) Opole czeka, my czekamy na dużego bohatera! :-)


PS. Wszystkim, którzy trzymali za nas kciuki, serdecznie dziękuję natomiast wszystkim ojcom będącym w podobnej sytuacji, pragnę przekazać po raz kolejny mało odkrywczą radę:
  • nie poddawajcie się 
  • bądźcie sobą 
  • walczcie z pełną konsekwencją z przeciwnościami jakie są przed Wami stawiane
  • bo w końcu wszystko się odmieni :-) 
  • Trzymam za Was także mocno kciuki.